niedziela, 28 lutego 2016

Góra Hugona

To najwyższe wzniesienie w Świętochłowicach. Można do niego dotrzeć od strony ul. Tunkla. Obszar niemal w całości leśny. 




Liczne ścieżki i wąwozy sprawiają, że to miejsce prawie idealne na wypad z psem. Prawie, bo w świętochłowickim lesie ile drzew, tyle śmieci. Miejscami całe wysypiska odpadów. Szkoda, bo mogła być to niezła baza wypadowa na psie hasania.







Pozdrawiam!


A.

sobota, 27 lutego 2016

Psi Park w Tychach

To zupełnie nowe miejsce na mapie Tychów. Obiekt położony jest na skrzyżowaniu ul. Hlonda i bp. Burschego.  Został oddany do użytku w listopadzie ubiegłego roku.


Jednak dopiero teraz Tija miała okazję przetestować to miejsce. Do Psiego Parku prowadzą dwa wejścia. Poza furtką nie przewidziano żadnych przedsionków, w których bezpiecznie można psa przygotować psa do wejścia i wyjścia z wybiegu. Przy wejściu znajdziemy regulamin oraz instrukcję korzystania z psich urządzeń. W regulaminie widnieje m.in. zapis mówiący o tym, że każdy pies na wybiegu musi przebywać w kagańcu! Wyjątek stanowią psy tych ras, u których waga i budowa ciała nie pozwala na jego założenie.




Powierzchnia wybiegu jest spora. Na psy czekają liczne urządzenia: platforma, huśtawka, tunel, kładka, mur, stacjonata, slalom, stół, koło oraz przeszkody do skoku w dal. Urządzenia są przeznaczone dla psów o wadze do maksymalnie 60 kg. Poza tym obiekt wyposażono w ławki i altanę dla właścicieli oraz w kosze na śmieci. Poza nimi są też specjalne kosze na psie odchody razem z pojemnikami na woreczki, ale w każdym z nich worków brakowało.






Poza miejscem z urządzeniami dla psów jest też trochę przestrzeni do biegania i piaskownica. Dużym minusem jest brak trawy w centralnej części wybiegu. To chyba jednak dowód na to, że miejsce cieszy się ogromnym zainteresowaniem. 







Pozdrawiam!

A.

niedziela, 21 lutego 2016

Wybieg dla psów w Rudzie Śląskiej

Ruda Śląska to kolejne miasto na mapie śląskiej aglomeracji, w którym z myślą o czworonogach wybudowano specjalny wybieg. Obiekt zlokalizowany jest niemal w samym centrum miasta, na terenie parku Waryńskiego. Najlepiej dojechać tam od ul. Parkowej.



Na wybieg prowadzą dwie furtki. Po przekroczeniu pierwszej można już odpiąć psa ze smyczy. Psy, których rasy uznawane są za agresywne mają obowiązek przebywania na wybiegu w kagańcu. Na terenie obiektu nie ma specjalnych przeszkód. Jest za to kilka naturalnych jak np. pozostałości po murkach czy powalonych drzewach. 



Każdy właściciel czy opiekun psa ma obowiązek sprzątania po nim. Niestety nie wszyscy stosują się do tej zasady, co widać na każdym kroku. Na wybiegu jest sporo pozostawionych psich kup, chociaż wybieg wyposażono w specjalne dwa kosze na psie odchody i woreczki. Torebki są dostępne, wystarczy chcieć się schylić. Poza koszami zwanymi Psim Pakietem są też tradycyjne śmietniki. Z myślą o właścicielach piesków ustawiono ławki i zainstalowano latarnie. Dzięki nim z wybiegu można też korzystać po zmroku.



Dużym minusem rudzkiego wybiegu jest zupełny brak trawy. Nawierzchnia obiektu to sama ziemia, która w deszczowe dni zmienia się w błoto. Poza tym leży tam sporo szkła z potłuczonych butelek, więc trzeba uważać na psie łapy.



Pozdrawiam!


A.

środa, 3 lutego 2016

Rezerwat Segiet

Położony na granicy Bytomia i Tarnowskich Gór. Jedno z ciekawszych miejsc pod względem przyrodniczym w województwie śląskim. A czy Segiet jest przyjazny dla psów?


Jakiś czas temu zostałam zapytana o rezerwat Segiet pod kątem wypadu z psem. Nie potrafiłam nic na ten temat powiedzieć, bo jeszcze tam nie byłam i w końcu postanowiłam sprawdzić to miejsce. Do rezerwatu dojechałyśmy od strony ul. Żeromskiego w Tarnowskich Górach. Na końcu drogi zaczyna się teren leśny, który prowadzi do celu naszej wyprawy. Już tutaj można odpiąć psa ze smyczy, by swobodnie pobiegał. W sąsiedztwie znajduje się kilka domów mieszkalnych, ale jest na tyle spokojnie i bezpiecznie, że pies może iść nie przypięty. 



Przy wejściu do rezerwatu poza tablicami informacyjnymi o walorach przyrodniczych i trasach rowerowych znajdziemy też regulamin. Jeden z punktów dotyczy psów i wyraźnie mówi o tym, że na teren rezerwatu Segiet czworonogów wprowadzać nie wolno! I tutaj zakończyła się nasza wycieczka. Musiałyśmy wrócić. Jednak tereny wokół rezerwatu są przyjazne dla pupila i tu można pospacerować na otarcie łez. 



Rezerwat Segiet to bardzo dobre miejsce dla ludzi, ale niestety nie dla psów. Zatem na wypad z psem zdecydowanie nie polecamy…

Pozdrawiam!


A.